Zcela sama
Znáš ony chvíle, kdy samota nezpůsobí trýzeň.
Běžíš za motýlem u hučícího potoka
a máš radost, že se slunce vydává na ranní koupel.
Spolu s ním se smáčíš v krůpějích ranní rosy.
Šumí větve smuteční vrby, vítr ti čechrá vlasy,
zlehýnka laská tvou tvář, aby ses probrala z otupělosti.
Vysoko na nebi se vznáší skřivan, zvučně
vyzpěvuje svou radost a zcela přehlíží
zoufalé vychloubání vrabců na téma, kdo krásněji
a lépe přivítal jarní slunce.
Přeješ si, aby ona chvíle štěstí trvala co nejdéle
a abys ji navždy podržela v paměti.
Praha, březen 2017
Zupełnie sama
Znasz takie chwile, gdy samotność nie doskwiera.
Biegniesz za motylem nad szumiącym strumykiem,
rozradowana wyjściem słońca na poranną toaletę.
Kąpiesz się razem z nim w kroplach porannej rosy.
Szumią gałązki wierzby płaczącej, wiatr rozwiewa włosy,
lekko muska twoją twarz, by przebudziła się z letargu.
Wysoko na niebie wznosi się skowronek, dźwięcznie
wyśpiewuje swoją radość, nie pomny przechwałek
zuchwałych wróbli o to, kto piękniej
wiosenne słońce powitał.
Chcesz by ta chwila szczęścia trwała jak najdłużej
i żebyś już na zawsze ją zapamiętała.
Praga, Marzec 2017